Las
Ten las oddycha
pod masywem liści
cień jak noc nachyla
Pulsuje ziemia
ból podchodzi pod skronie
żądło ognia uderza
las płonie
...to słońce stoczyło się z góry
w sam środek gęswiny
i dłonie
prowadzi po cieniach ciężkich
...to las rozjaśniał na chwilę
złotem moczary dopieścił
by zaraz zgasnąć
a potem
być jeszcze bardziej złowieszczym
autor
Korczak Krzysztof
Dodano: 2006-06-11 14:25:20
Ten wiersz przeczytano 913 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.