łaskocząc
w odbitym oddechu
- usta -
drżącymi wargami ciem
ciastem miękkim
rozwałkowanym cierpkimi palcami
szepcą
wyśpiewaj wyśpiewaj
la la la - piękna noc
w odbitym oddechu
- oczy -
wirujące szparki pająka
gaszą płomień świecy
cieniem tańczących na ścianie odnóżny
wskazują
niebo niebo
najczarniejsze
oddechem
rozbiłam lustro
rama z cedru
zapachniała sosnowym lasem
ta noc
lepkie siedemlatnieszczęścia
iskrzy
w kawałkach szkła
i tylko rdza łaskocze
dziurawą żyłę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.