Łasuch
Ciasto jadłem dzisiaj z gruszek
I rozbolał strasznie brzuszek
Ciasto pyszne z owocami
Zajadałem ja garściami
Za jedzenie bez umiaru
Teraz cierpisz głupi draniu
Miast się ciastem delektować
Pić herbatę i smakować
Tom się dorwał jak ten dziki
No i teraz są wyniki
Teraz chodzę po pokoju
Ciasto nie da mi spokoju
Po co było być łasuchem
Teraz chodzę z wielkim brzuchem
Było nie jeść aż tak żywo
Teraz chodzę z buzią krzywą
Chyba wezmę rafaholin
Może ulżę swojej doli
Może pomógłby rumianek
By spokojny był choć ranek
Może wypić łyk dziurawca
Na brzusznego mi szubrawca
Bądź zaparzę sobie mięty
Będę znowu uśmiechnięty.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.