Latem jestem smutna...
Latem jestem smutna
nie dla tego
że tańczą motyle
a strumienie rzeki biją mocniej
nie dla tego
że promienie słońca przebijają ciszę
że drzewa szumią zielenią
a powietrze tężeje od śmiechu
Latem jestem smutna
nie dla tego
że ptaki śpiewaja
jagody pachną czarną rosą
a dla tego
że to już nie moje lato
że już nie jestem młoda
bezbronna
naiwna
Pięknie było być dzieckiem
dziś jeszcze uciekła bym
z nadzieją
do łona matki
gdybym tylko mogła
Nikt nie obiecał mi
że będzie łatwo
ale dlaczego to moje zycie
ma tylko takie górki
i dlaczego to ja mam wspinać się
jak pieprzony alpinista
na szczyty jutra????
Boże dodaj mi skrzydeł
bo moje oskubałam
i rozsypałam piórka....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.