Lato
dedykuje wiersz wszystkim dzieciom i doroslym
lato senne
i brzemienne
w jagody i kwiaty
rozlozylo sie na plazy
nikt mnie tu nie zauwazy
zalozylo okulary ogromne banalne
zamowilo tuzin lodow
bo dzien byl upalny
i napojow co niemiara
tagze zamowilo
i lezalo
i pecznialo
i pilo
i pilo
jestem tutaj i n k o g n i t o
teraz urlopuje
czy wogole jakas praca do lata pasuje
opalilo sie na czarno
schudlo
i zmarnialo
bo wakacje cale
na tej plazy plackiem przelezalo
przyszly dzieci w dzien sloneczny
by pozegnac lato
jestem tutaj nieobecne
wykrzyknelo
i zginelo
no i co wy na to
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.