Lato
-Najciekawszą z podróży jest podróż przez
czas
Siedzę wciąż w jednym miejscu, w kącie
swojej głowy
Z podkulonymi kolanami, z telefonem w ręku,
czekam na sygnał wiadomości od ciebie
Świat miga jak światło telewizora
zostawionego włączonego na noc
Nic się nie zmienia, a wszystko jest ciągle
inne
Inny twój zapach, inny jest twój cień
rzucany na ścianę mojego pokoju
Szukam swoich rzeczy, wiem, że zostawiłem
je w tym miejscu,
Nie mogę ich znaleźć
Szukam swojej osobowości i chodzę po omacku
jak w nocy po pustym pokoju w jakimś nowym
miejscu.
Zasypiałem, gdy było jeszcze widno.
Pamiętam łagodnie gasnące światło wpadające
przez firankę
I słodki ciepły oddech lata
Teraz, gdy się już obudziłem, szukam
starych kształtów moich przedmiotów, ścian
mojego pokoju, okna i godziny
Nie mogę nic zrozumieć z bezwładnego kodu
czytanego palcami
Jestem gdzieś indziej, jest już inny czas i
inne powietrze
Inny wzór szpar parkietu na posadzce. Muszę
wytrwać do świtu, żeby mieć pewność, czy to
moje nowe mieszkanie
Czy ty śpisz gdzieś obok, a ja wypadłem z
łóżka i w pomieszaniu po nagłym obudzeniu
zapomniałem,
Że minęło lato
Komentarze (4)
Ładny tekst. Dlaczego "zasypiałem", tzn. że piszesz w
czyimś imieniu?
Pozdrawiam.
w wierszu chodzi o przemijanie i zamknięcie starego
rozdziału w życiu. I próbę odgadnięcia, czy otwarło
się już nowy. Czasem uświadamiamy sobie to zupełnie
nagle, będąc świadomością daleko jeszcze w
przeszłości, bo dla psychiki nie istnieje koncepcja
czasu. Skoro się coś wydarzyło, już zawsze jest i
powraca, a czasem zaś też coś przewiduje, czego
jeszcze nie ma.
Wciągający tekst rozbudzający wyobraźnię czytelnika.
Ciekawie to ujęłaś. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Powiedziałabym, że to monolog do gwiazd albo może i
dalej (tęsknota). Pozdrawiam serdecznie: )