Lato
Na skrzydłach bocianów
Lato ulatuje
Zmęczone dojrzałych owoców ciężarem
Tańcem motyli ujęte gaśnie.
Jeszcze polami ptaków symfonią woła
Zapachem lasu krzyczy
By nocnym chłodem trawy malować
Gdy nikt nie widzi
Słońcem po falach zachodem biega
Wiatru ogrzewa żagiel
Bez pożegnania odejdzie cicho
Poranku blaskiem zaklęte....
autor
Stone1969
Dodano: 2016-08-30 09:29:35
Ten wiersz przeczytano 1734 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Bardzo obrazowo zostało ukazane to, co zdarzyć się
musi?
Lato odchodzi a Ty ukazujesz to w wyjątkowy sposób,
czyli czuje się zapach, który teraz nam obecnie
towarzyszy:)
Pozdrawiam serdecznie i uśmiech ślę:)
Nigdy nie wracam tam, gdzie mnie nie chcą :) Z
matematycznego punktu widzenia istnieje
pięćdziesięcioprocentowe prawdopodobieństwo, że masz
rację. Weny.
Wszystkim chyba szkoda uroków kończącego się lata.
Nie wszystkich wersów sens do mnie dociera np.:
Jeszcze polami ptaków symfonią woła - tu zmieniłabym
szyk wyrazów, z kolei ostatni wers czytam : Blaskiem
poranków zaklęte...
Pozdrawiam :)
Podoba mi się treść, ale masz dziwny zapis wersów.
Pozdrawiam :)
Zora2
Doceniam krytykę ale wybacz uważam że moja
interpretacja jest ciekawsza ,może chłodniejsza,lecz
przemawia inaczej niż twoja...pozdrawiam Stone.
Lato, lato jak pięknie , że jest
Witaj. Zatrzymał mnie Twój tekst, bo bardzo mi
przypomina moje pierwsze próby układania myśli w
wersach. Msz nadużywasz inwersji i metafor
dopełniaczowych.
Nie trzeba akrobacji słownych, żeby uzyskać poetycki
obraz. Np. taki:
Lato odlatuje na skrzydłach bocianów.
Zgięte pod ciężarem dojrzałych owoców,
gaśnie w ostatnim tańcu motyli.
Jeszcze czasami mami polną symfonią
i krzykiem z głębi lasu,
ale, gdy nikt nie widzi,
maluje trawy nocnym chłodem,
i biega po falach.
Odejdzie cicho. Bez pożegnania,
gdy ranek rzuci zaklęcie.
Przypominam, że moje komentarze są w stu procentach
subiektywne i istnieje przynajmniej
pięćdziesięcioprocentowe prawdopodobieństwo, że nie
mam racji. Pozdrawiam ciepło i życzę weny.
Tak mi jest żal, że odchodzi
Pozdrawiam:-)
Falujesz, Stone, pięknie falujesz słowami...
:)
A szkoda tego ciepełka...pozdrawiam
pomalutku lato odchodzi
pozdrawiam:)