Lato
Kilka dni przeciekało bordowym sokiem.
Plamy jak krew na rękach
były słodkie.
Na kwaśne mimy,
na wakacyjny bezczas
lepkie minuty
w półmiskach owoców.
Zmyliśmy ślady spotykania dłoni,
może zakiełkuje gdzieś,
jakaś pestka?
Będę pamiętać,
i ty pewnie wspomnisz,
że nie ma to,
jak dorodna
czereśnia.
autor
marcepani
Dodano: 2018-07-12 09:22:23
Ten wiersz przeczytano 993 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Świetny wiersz pozdrawiam;)
Niech zakiełkuje;)pozdrawiam cieplutko;)
podoba mi się
miłego dnia, marcepani :)
Marcepani, wiesz, że chyba widziałam, muszę
skosztować, dobrej nocy
czereśnie, czereśnie Babciu Teereniu - ciemna - prawie
czarna odmiana czereśni :)
Smaczne czereśnie a taki krwisty sok to raczej wiśnie.
Tak czy tak to za spotkania dłoni może coś
zakiełkować. Pozdrawiam
jak swojej krwi
czerwono krwistej
z której też robi się
krzyżówkę
i te czereśnie od zatoczki
są bezpańskie
gdzie nie jedni siatki zakładają
i tak nie mają co zjeść w:):)
jak to czereśnie
lubią mieć robale w sobie
lecz nie te
co z miłości i dla niej
sadzone były
i których pewna jest w:)
Na pewno zakiełkuje przy dotyku dłoni. Uwielbiam
czereśnie :)
Lubię czereśnie. Zapraszam do siebie na rwanie
czereśni.
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/rwanie-czeresni-5104
69
Może zakiełkuje...z przyjemnością czytałam.
Pozdrawiam:)
jak zatęsknisz za bordowym sokiem, to może chociaż
bordowe wiersze?
pozdrawiam Marce :)
Bardzo fajny letni wiersz.
Z przyjemnością... :)
:) :) pozdrawiam i głos zostawiam +
to czereśnie są malinowe a nie na odwrót
nic im nie dokaże każdy owoc biją na głowę
pachną miodem i taką słodyczą że pszczoły aż kwiczą
wśród drzew
i te smaki co jedna to inna a te dzikie istny miód
a ogrodnik spółę ze szpakiem
trzymać musi
jak nie to szukaj owoców na Rusi
pozdrawiam