Lato
pośród zielonej stoję łąki
zanurzam się
w barwne dywany
chłonę zapachy
śpiew skowronka
jak sztubak
w tobie zakochany
ziemio dniu każdy
chmuro biała
która nad głowa płyniesz nisko
biegnę
kalecząc stopy bose
a wkoło tylko
złote rżysko
autor
Makara
Dodano: 2019-07-30 14:02:41
Ten wiersz przeczytano 1529 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Pięknie i plynnie. - za Nureczką.
Pozdro:)
to musi być niesamowity widok. Dawno nie widziałam
rżyska.
Wiersz płynie i słowik spóźniony się pojawia. Lato
znieczula :)
Pozdrawiam
Dzisiaj już rżyska zaorane i o jesieni pisać
przyjdzie, dni jeszcze żarem rozbuchane...
Radośnie jak to latem na rżysku.
;)
piękny radosny nawet to rżysko nie jest takie
kłujące:-)
pozdrawiam:-)
(pomiętam z dzieciństwa pokułute stopy)
Piekny radosny wiersz. I tak jest kochane to lato choć
czasem daje nam w kość ;) Zaraz skończy się lipiec ,
minie sierpień i prawie koniec lata. Pozostanie nam
pisanie wierszy ;) Pozdrawiam serdecznie :)
Znawcy przyrody reklamują temat, że słowika latem już
nie usłyszysz, ale w wierszu - w wierszu wszystko
możliwe. A poetki kochające słowików i ich trele,
zamkną oczy i już słyszą. Tym bardziej idąc po rżysku,
którego też już nie ma, bo przecież wszystko teraz
jest w dopłatach za nieuprawy. Stąd i ten słowik w
kwietniu, gdy wiersz pisała, i to rżysko, gdy pora
letnia w pełni.
Jestem na tak. I zapraszam na moją działkę bez
rżyska.
Niezłe to lato. Pozdrawiam.
"Złote rżysko" kłuje w stopy,
a my w życie, dla rozkoszy.
Pozdrawiam Makara, miłego dnia.
Nie wiesz o czym piszesz. Przy odrobinie szczęścia
możesz usłyszeć jeszcze słowika (choć już kończy
śpiewanie). Skowronka możesz posłuchać w kwietniu. To
na pewno jeszcze nie lato.
Fajnie, radośnie o lecie,
które zbyt mocno nas grzeje,
jakże cudowny był kwiecień,
ja już jesienią się cieszę.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Pięknie piszesz o lecie. To dla mnie poezja.
Pozdrawiam serdecznie. Nie zapraszam do rewizyty, bo
pewnie i tak zaproszenia nie przyjmiesz...