lato żegna się
kap, kapu kap...
jesienna plucha - ponura klucha
szara poczwara znów coś knuje
jak zepsuć humor?
jak zmącić klimat?
chlap, chlapu chlap...
kalosze w kwiaty, parasol w różu
szal z motylami!
jest przecież lato!
choć smutne żegna się z nami
i płacze rzewnymi łzami
chlap, kapu kap
Komentarze (2)
Ladnie:) Pozdrawiam.
a więc przedłużmy jemu żywot własnym uśmiechem
niech nas wspomnienia budują i ciepło odbija się echem