Lavrio
Dzień przed rejsem
wybraliśmy się ze znajomymi
na wieczorny spacer
w stronę portu
w powietrzu
unosił się zapach kawy
tak niepowtarzalny
jak poezja
która czaruje zmysły
niezwykły
nocny koncert cykad
rozbrzmiewał zalotną nutą
z minuty na minutę
rosła chęć na przeżycie
nowej przygody
pełnej szczęścia
przez kilka chwil
nad pomarszczoną tonią
pogwizdywał wiatr
aby złapać powiew bryzy
a myśli
płynęły przez otwarte morze
by pokonać wytyczony kurs
z odrobiną emocji
Komentarze (38)
Piękny romantyczny spacer rozbudzający wyobraźnię :)
Pozdrawiam ciepło :)
Wspaniałe są Twoje życiowe przygody Mariolu, uściski
:)
przeczytałam z prawdziwą przyjemnościa...
pozdrawiam serdecznie:)
Świetny wiersz, z podobaniem pozdrawiam
;)
Witam niedzielnie przemiłych GOŚCI
z uśmiechem porannym dziękuje za poczytanie i za
komentowanie życzę pogodnego dnia:)
Bardzo przyjemny w odbiorze... pozdrawiam
Nastrojowy wiersz Marioluś
Pozdrawiam cieplutko.
Przeczytałam z ogromną przyjemnością :)
Witaj Mariolko:)
Zapewne rejs masz już za sobą zatem wszystko dobrze.A
taki spacer zawsze się przydaje:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Wymalowałaś słowem piękny, nastrojowy wiersz, takie
nadmorskie spacery pobudzają zmysły...
Pozdrawiam i miłego dnia życzę Isys.
wytyczony kurs z odrobiną emocji...pozdrawiam.
Taki majestat chwili sprawia że obraz wpisuje się na
długo w nasze wspomnienia... Pozdrawiam Cię serdecznie
Mariolu i życzę milutkiego dnia :)
Obrazowo i nastrojowo, choć spacer brzegiem mi jakoś
się nie kojarzy z zapachem kawy no chyba że to byłby
deptak. Ale wiersz fajny:)
Wieczory nad morzem mają swój urok pięknie
opisany:)pozdrawiam
Obrazowo i nastrojowo na spacerze...pozdrawiam
Mariolko.