Ławeczka
Chciałabym opowiedzieć...
Boję się, nie potrafię.
O słońcu, które spaliło.
Pustych miejscach w szafie.
Spokojnym tonem mówić -
bez krzyku. Był we mnie. Jest.
Splatać słowa najciszej,
bez niepotrzebnych łez.
Może ktoś ze mną siądzie
na ławce pod orzechem.
Zechce wysłuchać, zmilczy.
Nie wystraszy śmiechem.
Nie będzie miał mi za złe,
że przeklinam i palę.
Od rad cudownych wstrzyma -
podzieli się żalem.
Ławeczka czeka. Pusta -
niedługo przyjdzie zima.
Czy kiedyś pod orzechem
ktoś rękę potrzyma?
Komentarze (76)
/O słońcu, co w ramionach./ usunęłaś /Spaliło/...
a to mi się podobało, no nic, czytam sobie /O słońcu,
co spaliło/, bo skoro w ramionach słońce - sama
radość, jaka samotność?:)
Januszek:) trawka? nie paliłam jeszcze:))
wiesiołek:) miejsce jest jeszcze, przesunie się ludzi
troszkę i się pomieścimy:))
no nie jak trawka
to ja wysiadam
właśnie kupiłem książkę "Historia nudy" [Peter Toohej]
ona też coś o tym mówi
Kiedy piszesz o tym co dla Ciebie ważne, co Cię
dotyka, to zawsze jest wzruszająco.
Już nie będę się pchał pod ten O, rzech ty! Taki
tłok...:)
symboliczna ławeczka - w wierszu świetnie spełnia
swoją rolę, to i w życiu... powinna - pozdrawiam.
Może być trawka a co ....samotność precz!!!!
Ten tekst Koleżanki: "Wy poeci..." odnosi się również
do mnie:))
Ewunia Kosim:) jest duuużo miejsca dla ludzi
szczerych, prawdziwych i (powiem górnolotnie:)
czystego serca. Każdy się zmieści, a jak nie to na
trawę siądziemy:) Jest lato:))
jeszcze ja... tylko nie wiem czy się zmieszczę...
tyle osób się przysiada:) słodkości Cii_szo
Piosenka - piękna melodia, tekst też ciekawy.
Moja koleżanka zawsze mówi:" Wy poeci... jesteście
szaleni:)".
Jak fajnie - tyle chętnych osób na tę ławeczkę. Podoba
mi się to:)
Naprawdę mam pod orzechem ławeczkę i porzeczki -
czarne i czerwone.
Januszku:) częściowo poprawiłam- wyrównałam na
7/7/7/6. Tam gdzie akcent źle - tego nie poprawiam.
Nie dojrzałam na razie, może za chwilę.
Dzięki Ci - Rada dla nas wszystkich- Uśmiechajmy się
do siebie, bądźmy sobie życzliwi, przyjacielscy,
szanujmy się:)
"Zechce wysłuchać. Zmilczy.
Nie wystraszy śmiechem." - może zdarzy się, że ktoś...
uśmiechnie się...
Ładnie, nieco melancholijnie:)