Ławeczka na Plantach...
Jest takie miejsce nad Wisłą
pełne poezji przysmaków,
gdzie magię poznawać mi przyszło:
Kraków...
Jest takie miejsce w Krakowie,
gdzie księżyc rozdaje brylanty
na srebrnym dywanie śniegowym:
Planty...
I jest też ławeczka na Plantach...
ją właśnie najczęściej wspominam
a na niej, w śniegowych brylantach
dziewczynę...
A jest to dziewczyna bajkowa
( bo miejsce jest przecież jak z baśni )
wpisana w krajobraz Krakowa:
Ty właśnie...
Tym wierszykiem chciałem pożegnać się z Wami na kilkanaście dni. Postaram się w międzyczasie zajrzeć tu i być może coś Wam napisać, ale obiecać nie mogę. WSZYSTKICH jak najserdeczniej pozdrawiam, jak najbliższą rodzinę:)) Do pocztania, mam nadzieję przed końcem czerwca... Misza
Komentarze (1)
Piękny wiersz. Jestem w połowie czytelniczej wyprawy
po Pana wierszach tu zamieszczonych i niezmiennie w
zachwycie.