Lawendowe Zacisze
opis niedzielnego popołudnia:)
zapach lawendy nas zwabił
niewielki skrawek ziemi
dał tyle szczęścia ludziom
zabieganym z kłopotami
taniec motyli uroczy
aż chciało by się zatańczyć
pszczoły trzmiele
zatracone w swej pracy
a my odpoczywamy
kawa z nutką lawendy
wypita pod czereśniami
dała smak nie zapomniany
fotel jak tron pośród rzędów
uczynił nas przez chwilę
Królami Lawendy
małe pole a tyle radości
w niedzielne popołudnie
ach ta przyroda jest przecudna
jak kochają ją ludzie...
kowalanka
Komentarze (17)
pięknie i radośnie
zapach lawendy po wersach się roznosi
pozdrawiam z uśmiechem
zwabił mnie tu zapach - uwielbiam :-)
Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za miłe
komentarze poczytanie ja kocham przyrodę i czuję się
cudownie pośród niej...:)pozdrawiam cieplutko i
serdecznie:)
Cudownie :). Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, to prawda, że przyroda jest cudna
i warto ją szanować, bardzo obrazowo przedstawiłaś to
urocze niedzielne
popołudnie.
U mnie też mój przedostatni wiersz
nosi znamiona elementów przyrody,
które są ze sobą zespolone.
Pozdrawiam Cię serdecznie kowalanko
Witaj.:)
Jak widać, wspaniałe samopoczucie, na łonie natury, w
dodatku, z zapachem lawendy.:)
Boski raj!
Serdecznie pozdrawiam.:)
Rozbudziłem wyobraźnię i oddałem się owej sielance:)
Pozdrawiam.
Marek
Oj, jak sielsko się zrobiło...
Pozdrawiam serdecznie :)
U mnie też kwitnie - niebieska i biała. Ciekawe, która
bardziej pachnie?
Pozdrawiam Cię lawendowo :):)
Miałam bardzo podobne niedzielne popołudnie w moim
ogrodzie :) pozdrawiam
Piękne wersy, natura, sielski, lawendowy obrazek,
pozdrawiam ciepło.
Wielkie , to szczęście móc spędzić popołudnie w tak
uroczym i wonnym miejscu. Czytając z przyjemnością
otuliłam się wspaniałym nastrojem i zapachem lawendy.
Udanego beztroskiego poniedziałku i całego tygodnia:)
Witaj
Przyroda jest źródłem życia. Każda roślinka spełnia w
niej określoną rolę. Jest cudownie mieć takie miejsce,
w którym można cieszyć się jej urodą. Podoba mi się
Twój wiersz Kowalanko.
Ukazałaś cały arsenał zapachów, aż kręci się w głowie.
Pozdrawiam K.
No proszę - lawenda na Zaciszu i w dodatku z kawusią.
Już to czuję i nawet widzę kawałek Zacisza z ulicami
poetów i ich bohaterów.