Lawina
Dla mego ukochanego Anioła...
Pośród bieli okrutnego świata, czuć smutek
i nostalgie.
Dotkliwe zimno przeszywa me ciało.
Zamykam oczy.
Pragnę być z tobą.
Nagle jakieś poruszenie.
Coś jakby białego...Ah to lawina!
Monstrualna lawina pędzi ku mym myślą.
Lawina Twych uczuć, Twej pięknej
miłości.
Spada nam nie.
Przygniata do ziemi ogromem ramion.
Omamia swą wielkością, wspaniałością.
Nie potrafię się oprzeć.
Nie chce się opierać.
Oddycham głęboko.
Zgnieciona natłokiem niespełnionych
marzeń.
Kocham Cię.
Pragnę być z tobą! – Chce krzyczeć
głośno.
Lecz jedyne co do ciebie dochodzi.
To ciche szepty mej namiętniej miłości.
...Dziękuje za twą wielką miłosc.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.