Ławka
Wiosna idzie słyszałem tego ranka
więc biegnę co tchu do parku
by spotkać ją tu
Wiatr w pędzie potargał mi włosy
szal zaplątał się złowieszczo w dawne
odgłosy
zeszłego roku
Wiosna idzie słyszałem tego ranka
a droga do Niej grząska była
buty całkiem ubłociła
Ławka tak jak dawniej stała
może już nie taka biała
rabem czasu naruszona
dźwięcznym głosem wciąż wołała
kocham, kocham Cię ja szczerze
Wiosna idzie słyszałem tego ranka
gdzieś hejnał odegrano na wieży
księżyc po niebie bierz
Chmura wiatru wciąż powtarza
że już przyszła
ta jedyna
Wiosna idzie słyszałem tego ranka
- lecz do mnie nie przyszła
znalazła innego
Komentarze (7)
pusta ławka i smutna wiosna a zawsze jest taka
radosna - tak bywa :-(
pozdrawiam:-)
Pesymistycznie o miłości
Pozdrawiam
Zostawiamy cząstkę siebie zawsze w utworze ,no cóż za
rok też będzie wiosna , może cieplejsza niż obecna.
Pozdrawiam
I ja słyszałam, że wiosna idzie a nawet więcej, ze już
jest.
Pozdrawiam serdecznie :)
Łączę się w trosce. U mnie też jej nie ma.
ławka- niemy świadek szczęścia i nieszczęścia.
... a zapowiadało się tak pięknie