Ławka marzeń
Ławka w parku na niej lump,
siedzi taki rozmarzony...
co bym dał,
żeby mieć trzy żony?
Jedna by mi gotowała,
zawsze chciałbym dobrze zjeść.
Druga? Co dać drugiej do roboty,
żeby dzień jej zleciał miło?
Złotą kartę w dłoń i na koń.
I od razu pomyślałem,
ile musi dumać sułtan,
który ma dwadzieścia żon.
Ja to jestem cienki Bolek,
problem to ma on.
Czas ucieka, zmierzch zapada,
trzecia żona bez zajęcia.
Kiedyś coś słyszał,
o córach Koryntu,
lecz do dzisiaj nie wie,
co miała by robić na tym rynku.
Ej ! Ty dziadu! Otrzeźwienie,
trzech drabów przy ławce krzyczy,
szczęściem dla niego, był goły
i bosy.
Jedyne jego bogactwo to:
że tamci są łysi,
a on ma włosy.
Komentarze (21)
ciekawe refleksje takie królewskie ale jeszcze trzeba
nim być
dobre:) każdemu wolno marzyć:) pozdrawiam serdecznie
Fajny i tyle...
+ Pozdrawiam
Fajne myśli ma ten lump;)
Ławka marzeń każdemu się przyda. A lump jak to lump,
zostały mu jeszcze gwiazdy. Pozdrawiam.
Fajnie z odrobinką humorku
Pozdrawiam karl
Ciekawy wiersz, no to sobie pomarzyl.:)
Pozdrawiam.
świetne Pozdrawiam:))
i pomarzył sobie "lump"
poki go inni na ziemię nie sprowadzili
pozdrawiam:)
ależ był zamroczony:))
marzył w parku na ławce lump stary
że ma harem, a w nim trzy lumpiary;
jadna przyniosła pół pasztecika
wyskrobanego z dna słoika -
druga kanek po piwie zebrała worek
i mózgotrzepa przyniosła w samą porę
bowiem po pasztecie zajęczym miał pragnienie
czym ugasić, a trzecia, - co za przepych,
do jarania miała trzy spore kiepy.
już mieli rozpocząć sobie balangę
gdy skini-dresiarze zawzięci na meneli
sypneli mu z glana w kinol fangę
i tak piękne marzenia diabli wzięli..
Zacząłeś bardzo obiecująco
i jak dalej poprowadzisz
wiersz w takim stylu, to może
powstać świetna satyra.
Pozdrawiam:}
Trzecia może iść po piwo, czwarta nalewać...
Przynajmniej...coś ma...
Miłego Karlu dnia:)
"mały pokuś"
????
a co to takiego?