LAZUR CIEMNEJ JASKINI
pod stopami hałaśliwie chełpiących się
miłością do natury
skryła przed wszelkim wzrokiem
lazur ciemnej jaskini
usypianej niczym śpiewem dziecię
dumną szeroką błękitnej krwi rzeką
niosącą wieści ze świata
ukwieconego tęsknotą samotności
ubranymi w dźwięczne szmery słowami
echo barwi ubiera nagość groty
twój majestat ozdabia nawet
westchnienia księżyca do słońca
dziennej siostry
tylko od czasu do czasu na dnie
obmytych promieniami cichego księżyca
chowają się kochankowie
uciekając przed światem otępiałym
chcąc na chwil dwie sekund mrugnięcie
wtulić się w ramion gościnę
poczuć ust niekłamane natchnienie
Piotr Oczkowski
Komentarze (9)
dzięki sotek, również pozdrawiam :)
Ładnie to ująłeś.
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam
Marek
Wspaniały taki lazur, podoba mi się :)
dzięki Maciek. Miłego popołudnia =D
Piotrze
niezmiennie jestem na tak
cóż każdy sądzi wedle siebie ;)
Miłego i tobie popołudnia =D
Przegadane wodolejstwo.
dzięki, wzajemnie :)
Ładny ciekawy wiersz pozdrawiam