Leciutko na palcach
Jeżeli spojrzycie zauważycie, że nawet sprzed ponad roku moje zaległości u was nadrobiłem. U Kolejnych dziś znów.
"Leciutko na palcach".
10.01.2020r. piątek 10:36:00
Leciutko na palcach
Niczym kocia baletnica,
A tam w oddali Afrodyta
Zmiażdżona kołami.
Odszedł stary kundel,
To była ona.
Ich krzyk przycichł,
Nie ma ujadania.
Leciutko na palcach
Zbliżają się do brzozy,
Ona przemawia,
Na niej skrawek ostatniego liścia
Zwiędły, zmarznięty,
Pozostał się taki samotny.
Inne w kompoście się grzeją,
Tak to powoli zmierzają do końca
W procesie gnicia.
Szczerze dziękuję, że jesteście i jestem w szoku, że przez ostatni czas tyle zaległości miałem u niektórych z was.
Komentarze (27)
Łukasz, smutnawo się zrobiło lecz cóż życie...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech zostawiam,
Ola:)
wzruszasz Amorku :)
Podpiszę się pod komentarzem Promienia Słońca
Pozdrawiam Amorku
Poczytałem, chociaż to nie moja bajka. Sprawia
wrażenie chaosu.
No i fajnie.Gnicie i fermentacja to dwa składniki,
które unicestwiają życie.Pozdrawiam AMORKU. Miłej
nocki.
ano - krok po kroku i jedni po drabinie w górę, inni w
proces gnicia.
Bardzo dobry wiersz. Gratuluję pomysłu.
Pozdrawiam
Witaj AMORKU.
Taki zupełnie inny Twój wiersz, ale pozytywnie inny.
Podoba się bardzo,
Pozdrawiam w Nowym 2020 Roku i życzę, samych dobrych
dni.:)
Smutnawo, ale dobrze napisane, też jestem pozytywnie
zaskoczona,
bo to chyba jeśli nie najlepszy, to jeden z lepszych
Twoich wierszy Amorze.
Dobrej nocy Tobie życzę :)
leciutko na palcach zatańczę walca na trzy ...bardzo
fajny wiersz ...z dużym zaskoczeniem gnicia ...
Znam chyba bardziej Twoje pasje związane ze ŚDM, niż
wiersze, przyznaję szczerze, ale tym mnie totalnie
zaskoczyłeś- na plus oczywiście. Myślę, że pobyt
długotrwały na bejowszczyźnie ma swój walor.
Pozdrawiam Cię najserdeczniej:)
Chyba o to chodzi w poezji, żeby zaskoczyć czytelnika.
Ja jestem zaskoczony.
Pozdrawiam, skoro nadrabiasz zaległości, to u mnie
ostatnio byłeś we wrześniu. :):)
Bo w życiu idzie o to, żeby nie zgnić ;)
Pozdrawiam :)
Wiersz nie dotyczy życia autora ani jego psa. Pies
przy budzie sobie wesoło merda ogonem;)
Bardzo duży ból, znam to doskonale, pozdrawiam
serdecznie.