Lecz...
Niekiedy człowiek nie potrafi poradzić sobie z własnym człowieczeństwem. Bo być człowiekiem to trudna sztuka. Człowiek to nie tylko czyny i słowa. To też myśli ktorych nie potrafi powstrzymać. Które pragnie kształtować dla własnego upodobania. Trzeba wielkiej siły, żeby zapomnieć, trzeba wielkiej siły by nadal chcieć, trzeba wielkiej siły by dalej być....
Słońce już dawno spaliło mą skórę
widziałem ostatnie jego promienie
kąpałem się w złotej poświecie
usunąłem się na bok
świat mi dziękował
lecz... nieważne
Obudziłem się w obcej krainie
byłem z dala od ludzkich trosk
nie było cierpienia i głodu
odnalazłem pragnienie
strach odszedł na bok
lecz... nieważne
Namalowałem obraz wspaniały
narody klękały przed nim
opowiadały o jego pięknie
nikt jednak nie zna autora
nikt nie widzi źródła piekna
lecz... nieważne
Nie!
dość skrywania się w piachu
człowieku obudź się z letargu
nie ma nieważnych spraw...
Lecz... ja ciągle nie potrafię zapomnieć
jedna sytuacja niszcząca życie
kilka gestów zmieniających sny
me myśli poddane jednej duszy
te same oczy spoglądają na mnie co dzień
zakłucają mój sen
rozkazują płakać z tęsknoty
by przypomnieć sobie czego niegdy nie
miałem
i czego nigdy mieć nie będę...
Lecz...
Strach niszczy ludzkie sny. Jesteśmy uwięzieni pośród ścian własnych klatek. Wielką siła jest otworzenie tych drzwi. Proszę Boga o siłę by sprostać próbą. Błagam o strone drogi, by życie nie było łatwe. Modlę się o jedną duszę żyjącą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.