...lecz on ją zdradzał
Kochała, lecz on ją zdradzał
W czynach rzekłbym, że nieskromnych.
Na uczuciach jego sadza
A ból serca jej ogromny.
Wciąż ją zdradzał, wciąż i znowu
Dając upust swojej chuci,
Aż podupadła na zdrowiu.
Odszedł i więcej nie wrócił...
Była sama, tylko z kotem -
Do schroniska go oddano,
A zaraz niedługo potem
Psychiatrycznie ją zbadano.
Cierpiała na urojenia -
Wciąż widziała obok jego...
Nikłe wyniki leczenia
I nie wiedział nikt dlaczego.
Dziś w zakładzie jest zamkniętym
Chyba w Tworkach pod Warszawą.
Niechaj będzie on przeklęty,
Niech się zatchnie własną strawą...
Komentarze (74)
Ona i miłość nieodwzajemniona.
Tak się zastanawiam, czy można z miłości zwariować.
Przeklinanie go, życzenie zła- po co.
Dobro wraca, zło też.
A wiersz bardzo na tak.
Smutne, że aż boli...że niektóre kobiety nie mają w
sobie ducha walki, bo są zbyt wrażliwe i
delikatne...pozdrawiam Sławku
Sławku gdzie się podziewasz.
Wracaj!
Wiersz wymowny i mocny.
Pozdrawiam
;)
Smutne, ale prawdziwe, pozdrawiam serdecznie.
Smutne ale prawdziwe... ten nie przypadł mi do
gustu...
Sławku skądś to znam. Szkoda, że Pelka nie miała dość
siły by wyjść na prostą drogę i cieszyć się życiem.
Myślę, że karma wróci do tego pana. Pozdrawiam
Smutny życiowy wiersz .
Kolejny pełen refleksji nad życiową tragedią
wynikającą z czyjejś bezmyślności, która potrafiła
doprowadzić do tragedii.
Pozdrawiam.
Marek
tak, można nie przeżyć nie ostać się sobą, kiedy serce
złamane
... smutna rzeczywistość... Dobranoc :)
Samo życie. Pozdrawiam serdecznie.
Ojej :(
Nie rozumiem, po co świat układa takie fan fatal, ale
niestety układa dość często. Nie da się pojąć ani
takich drani, ani takich uzależnionych kobiet.
Tak sobie myślę Sławku, że kobiety jak się uzależniają
patologicznie od kogoś, to aż do zakładu
psychiatrycznego muszą trafić z obłędu goryczy i jest
to dość częste niestety. U panów takie uzależnienie to
obłęd agresji z tytułu też niespełnienia, ten z kolei
obłęd często wyraża się osaczeniem jej, gnębieniem,
stalkingiem. Ogłupieniem z miłości równie
niezrozumiałym.
To takie porównanie, które mi się nasówa, bo taki
chory amant na siłę mi się niestety kiedyś trafił, a
koleżance głupio zakochanej nie dałam rady pomóc.
Opisałeś prawie ten sam scenariusz, bo on zapił się,
a ona nie potrafi bez tego drania dalej żyć. Więc
więdła i dalej więdnie. Masakra. Potrzebny wiersz,
bardzo potrzebny. Oby którąś otrzeźwił w porę.
Opis koszmarnego przeżycia. Pozdrawiam.
znam z autopsji działa na dwie strony zawsze on jest
winny tak już jest stworzony ten świat
samo życie
pozdrawiam :)