Legenda zamku Dunnottar
Zamek Dunnotar stoi na klifie Stoneheaven w Szkocji
gdzie czas zawraca i traci znaczenie
gdzie się splatają wszystkie
przestrzenie
i słychać krzyki mew w przestworzach
-zamek murami schodzi aż do morza
(strzeż się wędrowcu błędnej kipieli
-inni zginęli co tu płynęli)
w zamku rozbrzmiewa studzienne echo
co tlen odbiera ludzkim oddechom
straszliwa pustka błyszczy tam w
lustrach
wiedźmy oddają się swym uciechom
mamią i zwodzą dzielnych żeglarzy
błędne ogniska palą na plaży
syrenim śpiewem na groźne skały
wepchnąć potrafią nawet korsarzy
(strzeż się wędrowcu błędnej kipieli
inni zginęli co tu płynęli)
legenda głosi jak wszechświat stara
kto się do brzegu przybić postara
i zwieść się nie da podłym podstępom
może zapomnieć o swych koszmarach
zamek otworzy mu swe podwoje
krużganki ciemne wielkie pokoje
prastare księgi złoto klejnoty
będzie mógł zabrać jak dobro swoje
złe wiedźmy wpadną w groźne kipiele
na wieżach dzwony jak w kościele
radosne dźwięki przestrzeń zbudzą
i czasu znowu będzie wiele...
Komentarze (50)
Michał napisał, dopiero przeczytałam...
A Nie powinno być "strzeż się wędrowcze"? Lubię takie
opowieści :)
Pozdrawiam :)
Fajny, ale...
1. wyrównałbym go do 10-zgłoskowca:
1. zwrotka:
gdzie czas zawraca traci znaczenie
gdzie się splatają wszystkie przestrzenie
słychać jak mewy krzyczą w przestworzach
- zamek murami schodzi do morza
Ostatnia:
złe wiedźmy wpadną w groźne kipiele
na wieżach dzwony jakby w kościele
radosne dźwięki przestrzeń obudzą
znów wróci spokój i czasu wiele
2. nie jesteś konsekwentna ze znakami przestankowymi.
W zasadzie ich nie używasz, ale jednak dałaś myślnik w
1. refrenie (w 2. go już nie powtórzyłaś) i
wielokropek na końcu. Po co?
3. W refrenie lepiej by mi brzmiało "strzeż się
wędrowcze", a nie "wędrowcu".
Interesująco zbudowany i oddany mroczny klimat
średniowiecznego zamczyska.
Jest faktycznie przepiękny - sprawdziłam :)
Czasami naprawdę ciężko zapomnieć o swoich
koszmarach... Pozdrawiam serdecznie +++
Piękna legenda, pięknie napisana, oddajaca mroczną
historię tego tajemniczego zakatka, a mnie bliska
sercu, bo mam serce żeglarza... Pozdrawiam serdecznie
:)
fajny klimat ale ...
czkawki dostalem jak go czytalem :)))
Tajemniczy i mroczny nastrój wyczarowałaś. Udanego
weekendu:)
Za Mily. Bardzo fajnie zbudowany klimat w wierszu (na
moje ucho nieregularnym). Miłego dnia:)
Super klimacik :)
:)) Mroźna i groźna matka natura...I te polarne
niedźwiedzie! Trochę zazdroszczę,chociaż to
ekstremalne doznania.
Inaczej mówiąc, każdy klejnot wymaga oprawy. :)
ciekawa choć mroczna ta legenda.
@Orenda
Bartku, piękno można zawrzeć w idealnej formie. Wtedy
piękno jest najpiękniejsze. :)
U diabła! Właściwe słowa, Babulko :-) :-)
Niektórzy ludzie nie wymagają luksusów :-) Chcą być
tam, gdzie rządzi Matka... Natura :-)
Ja spędziłem dużo lat na Svalbardzie. Z minus...
Minimum 30-40 stopni i niedźwiedziami polarnymi. I
jestem zadowolony :-)
A legendy chyba przeżyły mnie ;-) :P
Pozdrawiam raz jeszcze serdecznie :-)