Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Legenda O Ziarnku Grochu

Tam gdzie mnóstwo zamków , haroldów , kanclerzy .
I są turnieje , szranki o dłoń panny ...
I
Pannę znów nie interesowały zmagania rycerzy
gdyż w frustrację wprawiał ją świt poranny .
W nocy znowu kiedy sowy chuchały
i świerszcze przygrywały swoje nuty skrzydlate ,
jej powieki na przemian opadały i się otwierały.
Do głowy zaś przychodziły myśli kudłate.
Nic nie dawały miękkie poduszki i trunki .
Nic nie pomagały pieśni , kołysanki
które śpiewały jej nianie , piastunki .
Po nocach nastały nerwowe poranki .
- Spać nie mogę ! Nie mogę zasnąć ! -
...i biła głową w atłasową poduszkę ,
zebrała siły aby w końcu wrzasnąć .
- Dajcie mi tu medyka albo jakąś wróżkę ! -
Wróżka jak to wróżka . W kulę popatrzyła
karty rozłożyła i spaliła zioła .
Trochę pomyślała , trochę pochodziła ,
tam i spowortem , trochę do okoła .
Znów rozłożyła karty szukając rozwiązania .
Kośćmi rzuciła by się poturlały !
I nic ! Pomilczała i wyszła bez zdania .
Wszystkie wróżby na nic się zdawały !
Medyk ?
Popukał , postukał po plecach księżniczki .
Otworzył usta i tam świeczką poświecił :
- gardło jest zdrowe - ściągnął rękawiczki
i jakieś pigułki na wieczór brać zalecił .
Wieczory mijały , noce , całe dni !
Leki nie przynosiły żadnej poprawy ,
te które miała na wieczór pić .
Odparła :
- Wezwać medyka ! Koniec tej zabawy ! -
- Tylko medyka ? - zapytała służka .
- Ma się tu zjawić Medyk no i tamta wróżka ! -

II

- Prawda jest taka , nie mogę spać !
Macie dojść jaka jest tego przyczyna
a tych leków nie będę więcej brać .
Wątpić w wasze talenty zaczynam !
Macie dwa dni i nawet dnia dłużej
potem ja będę leczyć i wam powróżę ! -

III

Medyk otworzył swe księgi , papirusy zakurzone
by pogrążyć się w nauki odmętach .
- Musi to tu być ! Gdzieś w starych dokumentach ! -
Jednak nic przez niego nie zostało znalezione .
Wróżka oddała się księgom niewłaściwym
za których czytanie groziła inkwizycja święta .
Tym samym wiedziała że będzię przeklęta .
Medyk ? Nie mógł spać ! Bo był nieszczęśliwy !
Nawet jemu nie pomagały te medykamenty
które księżniczce zalecił co wieczór połykać .
Nazajutrz zostanie pewnie oddany katu i ścięty .
Zegar dla obojgu na niekorzyść zaczął tykać .
Drugiego dnia gdy zostało czasu tak niewiele
napisał do księżniczki w słowach paru :
"Wasza wysokość , że się tak ośmielę ...
...to prawda . Nie mam takiego daru
ani talentu aby sprostać tejże przypadłości
na którą panująca cierpi i przez nią źle się czuje
a na którą nie znalazłem środka złotego .
Prosiłbym o audiencję waszej wysokości
w swoim imieniu , dla znajomego
który tak jak ja , medycyną się zajmuje .
Studiowaliśmy razem gałęzie medycyny
zgłębiając anatomię i procesy ciała .
Jego fizjologię , przemiany , przyczyny .
Tutaj by księżniczka oględzinom się oddała
proszę raz jeszcze w imieniu swoim .
Tutaj chciałbym dodać że niepokoi
mnie stan Jej zdrowia "

IV

Księżniczka przeczytała treść tej wiadomości
zgadzając się na prośbę własnego medyka .
Pomimo swojego charakteru i surowości
oddała się by ją przebadał no i podotykał
zupełnie ktoś inny i by znalazł powód
bezsenności , jej ciągłego napięcia .
Inny lekarz zapytał się znowu :
- Często u księżniczki bywają te spięcia ?
Bo z tego co dostrzegłem i zdążyłem zobaczyć
to winne jest twarde ziarenko grochu .
Niech zatem księżniczka tu raczy
pocierać je na wieczór po trochu
a odzyska sen i spadną stany napięciowe ,
przynajmniej o połowę ! -
- Tu ? Między moimi nogami ? -
Odrzekła pokrótce władczyni .
- Tak , najlepiej kolistymi ruchami .
Taka praktyka powinna się przyczynić
do zapadania w sen tak bardzo upragniony. -

V

Złoty środek na sen został znaleziony !
Już nic nie spędzało jej snu z powiek
gdyż wiedziała jak pozbyć się swojej chuci .
W swojej znów królewskiej głowie
nie mogła doczekać się kiedy do niej wróci .
Tą którą tak nienawidziła
bo przez nią się nie wysypiała .
Odtąd za nią tęskniła
aż tak , że ją pokochała .
Medyk z medykiem dostali garść złota
i rękę wróżki za swoje starania .
Oni też kiedy najdzie ich ochota
przeprowadzają nad wróżką swoje badania !
Ona znów jak przystało na wróżki
poznaje nadal magiczne właściwości
polerując swym kochankom różdżki
swymi ustami . Jakie ma skłonności ?
Odkryła je w sobie do seksu oralnego
wprawiają w zdumienie jednego i drugiego .
Znawców medycyny !

autor

30iel

Dodano: 2017-08-15 08:48:08
Ten wiersz przeczytano 1388 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

30iel 30iel

Policz sobie wlosy na szczotce

najdusia najdusia

Nie "haroldów", a "heroldów". Jak nie wiesz jak pisać
to sprawdź!

AMOR1988 AMOR1988

Imponujące jest to, co piszesz.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »