Lej poeto
Skoro Lany Poniedziałek...
Woda, woda, woda,
leją gdzie popadnie,
trafi się też wdowie,
chociaż miało pannie.
***
Kto wiadrami nie chce,
jest i na to sposób.
Słowny zleje potok...
o ile ma zasób!
***
Jeśli preferujesz
perfumerię w kroplach,
to pamiętaj, proszę,
bluzeczki nie poplam!
***
Lej, lej - poeto, lej
z pustego - nie w próżnię,
zetnij ostre kolce,
ale róż? Róż - nie...
Alleluja!
autor
marcepani
Dodano: 2019-04-22 11:05:49
Ten wiersz przeczytano 1411 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Fajnie nawet sobą a my lejemy różne opowieści.
Marcy, pisałem już że jestę fanę?
Na wesoło i mokro...
Pozdrawiam :)
A ja się cieszę, że już tak nie leją jak kiedyś.
Wreszcie można i w poniedziałek wielkanocny wyjść z
domu. Pozdrawiam.
Oby tylko sie nie przelalo...
Bardzo rozbawilas.
Pozdrawiam jeszce swiatecznie, bo u mnie 16-ta. :)
Oprocz strazaka to poeta najlepiej wode leje...:)))
:D Fajnie, lejum-polejum! ;)
Bardzo na czasie,cieplutko pozdrawiam barwami wiosny
:)
Dobrze poprowadziłeś słowa.Zgrabnie.I z sensem.Jestem
na tak.
Weno, dziękuję serdecznie - to bardzo miły gest :)
Dziękuję wszystkim zaglądającym, czytającym i
wszelakie dobre słowo :) Pozdrawiam moich gości.
Tak lepiej się czyta.
Lanie wody nigdy nie wyjdzie nam z mody,
więc lej dziś poeto skoro mamy święto.
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam.
Miłego ostatniego świątecznego wieczoru :)
Tak bardzo spodobał mi się Twój wiersz, że
postanowiłam rozreklamować go pod swoim epigramatem,
mając nadzieję, że nie pogniewasz się na mnie za to :)
Witaj,
fajnie tu jak przstało na lany poniedziałek.
Oryginalnie jednak i zabawnie.
Sewrdecznie pozdrawiam.
ha ha ha Wesołych Świąt oraz mokrego dyngusa życzę ...