Lęk
Duszą wzlecieć do Ciebie
by móc na łonie
zostawić swoje imię.
Wsłuchany w szept palców
czekam na dotyk ust.
Smakować kobiecość najsłodszej
kobiety.
Smakować kobietę
gdy Ty jesteś przy mnie
gdy zapachem róży
wciąż wabisz mnie tu.
Czerwień róży płatków
rozchyla się cicho
i cicho w noc ciemną
Twój oddech brzmi...
chcę.
I może być ciszej
gdy Tobą oddycham
gdy oddech rozwiewa
nasz niewinny lęk.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.