lek na nic
Za górami , za lasami mieszkał doktor z
pomysłami .
znany lekarz Adolf Pic , chciał wymyślić
lek na nic .
Zaczął więc od pierwszego składnika , który
co rok na dzień zanika . Poleciał balonem
do Północnej Azji , aby zerwać liść ze
swojej fantazji.
Drugi składnik żaba - chyba ,
trzeci szklaka tranu z wieloryba .
Kolejne rzeczy to pióra koguta , oraz
sznurówka z zielonego buta .
Do kotła w laboratorium składniki dać
trzeba ,
Wymieszać łyżeczką z błękitnego nieba.
Lekarz miesza i gotuje , czasu wcale nie
marnuje .
Po probówkach głośno stuka , nagle wtem do
drzwi ktoś puka!
Zdenerwowany szybko otwiera ,
Brak czasu strasznie doktorowi
doskwiera.
Zagląda na pole pan lekarz Pic , a tu do
niego przyleciało nic!
Okropne schorzenie doktora zaatakowało ,
I wyjść z jego ciała długo nie
chciało...
Inni lekarze dokończyli lek Pica ,
Podali Adolfowi i już nie ma - nica.
Tak lek na nic powstał udanie,
Cieszą się panowie i radują panie!
Żony mężom lek na nic podają , i od razu
mężowie do pracy się zbierają.
Harują , gotują i jak doktor Pic czasu nie
marnują!
Zamiatają , sprzątają a nawet naczynia po
śniadaniu zmywają!
Ten lek na nic to rewelacja, a na świecie
istna sensacja!!
Nazwa leku to : Lek na nic , który wynalazł
wielce uczony
lekarz Adolf Pic ...
/Marta 2004/
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.