Lek na raka
mamie :)
Gdy wszyscy odchodzą,
zewsząd mną gardzą
kłębi się myśl, że jestem sama,
pomocną dłoń wyciąga mama
Gdy świat dziczeje
i ze mnie się śmieje
jak pancerna brama
obstaje za mną mama
Gdy każdy ma mnie gdzieś
olewa mnie tez pies
czuję się niekochana
o uczuciu przekonauje mnie mama
Gdy świat się skończy
i żywot zakończy
w niebiańskiej bramie
będę przy mamie
I choćby z godziną
nie było nieba
będąc z rodziną
nic mi więcej nie potrzeba.
Komentarze (1)
Zdrowe więzi rodzinne są dobrym lekiem.