LĘK WYSOKOŚCI
ostrożniej...
pamiętam jeszcze
będąc dzieckiem poręcz
z lin nad przepaścią
i wiatr wiatr
ten sam w plecy
północny w oczy
pochwycił szponem poły
szarego płaszczyka
byłbym się stoczył ale
liany konopne lichość
życia utrzymały
lecz odtąd mam go
by dławił
by pętlił
skrzydła rozwinąć wzbraniając
więc uważajcie
dół głęboki
stromy i przepastny
jak czas
którego
zbyt wiele
opuszczajcie więc
powoli
wzgląd mając
na mój paniczny
lęk wysokości
/01.03.2009/
Komentarze (15)
lek strach...niestety nie uciekniemy prze jego
ramionami...w twoich słowach przerazenie....bardzo
refleksyjny i kontrastowy wiersz...
Ten wiersz to lęk przed śmiercią przedstawiony
metaforycznie jako lęk wysokości. Głęboki,
obezwładniający, ciągle obecny, przerażający swoimi
porywami. Ciekawie ujęty temat.
Doświadczenia dużo pozostawiają - ciekawie
przedstawiony lęk wysokości, niczym ciągnące liny w
dół, co jednak wcale nie tak w dosłownym tłumaczeniu
^^
...musisz chodzić z parasolem (spadochron dziwnie by
wyglądał) też taki lęk mam a cóż kiedy moja droga
ciągle pod górę i tuż nad przepaścią - zamykam oczy.
..i jak tu latać z lękiem wysokości..+pozdrawiam
O wielkości lęku tak naprawdę dowiadujemy się
wtedy,gdy coś naprawdę nas przestraszy.
wiersz który zmusza do chwili refleksji -boimy się
śmierci ale jak często też boimy się życia -super
-pozdrawiam
Lęk przed śmiercią, każdy go ma...
Ja to odbieram podobnie jak bomi. Ukrywasz tu to co
chcesz naprawdę przekazać.
Makabreska z podobnego gatunku jak piosenka "Wesoło
było na moim pogrzebie".
Autor w wierszu zamierza uporać się z lękiem tym razem
wysokości Zycie jest wysokością a doły to
lęki.Namacalnie prowadzi ta ścieżka między ludźmi a
też nieraz zagrożenia w blokadach- to nieznane Śmierć
to duży obszar
Wiersz jest bardzo dobry dlatego bo dotyka sfery
głębszego odczuwania Pozdrawiam:)
Jakaś kontynuacja, przejście, a lęk tylko je wiąże, do
innego, realnego(?) świata z bagażem tych wszystkich
życiowych traum. Dwuznaczny, dość trudny do
skomentowania wiersz... Ale interesujący...
(Pozdrawiam.
Doświadczenie z młodości wsparte pewnością co do
nieuchronności ostatecznego zakończenia i opuszczenia
w "dół głęboki
stromy i przepastny".
odbieram to jako tragifarsę, bardzo podoba mi się
dystans do siebie w dowcipnej puencie; jest sposób, by
nie spuszczali do głębokiego grobu - urna :)
Ciekawy... Skojarzenie, połączenie źródła lęku,
mającego wpływ na życie, z jego balastem,
poraliżującym, rozumiem w przenośni, nawet po...
Dramatyczny w przekazie. Pozdr.