Lekcja życia
Opowiem w skrócie
historie która sie wydarzyła
Gdy rozpocznę nikt nie bedzie miał
wątpliwości
Że jest jak najbardziej prawdziwa
W pewnym małym mieście
Nazwy nie podam bo chcę być anonimowa
Żyła młoda dziewczyna,urody natura jej nie
poskąpiła
I już w maturalnej klasie była
W szkole przykładna i mądra uczennica
W domu spokojna i dobra córka
Nigdy kłopotów nie sprawiała
Na imprezy nie chadzała
Miała starszego chłopaka
który walczył na misjach
Bardzo go kochała,
gdy sie na lotnisku czule żegnali
Nie wiedziała jeszcze jak życie jej sie
zmieni
Okres jej sie spóźniał,już nie
miesiączkowała
Bo od ostatniego z chłopakiem spotkania
W ciąży już była o czym nie wiedziała
Zrobiła test,pozytywny wynik otrzymała
Rodzicom o niczym nie powiedziała
Potem długo przez telefon
z chłopakiem rozmawiała
Ona już zdecydowała
Aborcji dokonała
W mieście od tego wielkie oburzenie
wybuchło
I tak to sie zaczęło wszystko
Od zwykłego palcami jej wytykania
Aż do psychicznego jej torturowania
Zamknęła sie w domu,ochoty na nic nie
miała
Wcale już nie wychodziła
Pół roku w łóżku bezczynnie przeleżała
Z wesołej dziewczyny ponura sie stała
Bez sensu życia z rozpaczy sie powiesiła
Tak swoją droge życia na tym świecie
zakończyła
Takie scenariusze układa życie
Jedno w tej historii jest smutne
Ze społeczeństwo
bywa tak okrutne
Myśle ze morał sami z tego
na swój sposób wyciągniecie
I na przyszłość w położenie
drugiej osoby sie wczujecie
Komentarze (5)
Tragiczna opowieść.
Bardzo smutny los tej dziewczyny.
Pozdrawiam:)
Dlaczego tylko kobiety ponosza odpowiedzialnosc za
podjecie tak dramatycznej decyzji?Ciekawa jestem czy
on choc zle sypia.+++
....i nikt Jej nie podał pomocnej dłoni,gdy
potrzebowała,...nikt nie dał okruszku ciepła...Gardło
ściska.....,a On "żołnierzem" się zwie? Spełnił
misję unicestwiając "dwa serca"...... łzami
przemawiam...
Bardzo smutna i tragiczna w skutkach historia...W
małych miejscowościach wszyscy o sobie wszystko wiedzą
i z tego powodu tak czynią,okropność...Pozdrawiam
serdecznie...
Oceniać innych jest nader lekko.. potępić,
zniszczyć.. ot kiwnięcie palcem.. byleby to nie
dotyczyło.. nas.. siebie..
Życiowa opowieść z tragiczną puentą..