Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

LEKCJE MATEMATYKI

Z cyklu: szkolne wspomnienia Cykl wznowiony po paru latach przerwy.

Wiecznie wściekły Pitagoras,
czuł się w polu trójkąta
niczym Napoleon Bonaparte na polu bitwy.
Wymachiwał ogromnym cyrklem,
w poszukiwaniu ofiary.
Ocierał krawatem pot z czoła,
otrzepując jednocześnie kredę
z legendarnej, zielonej marynarki.
Zawsze wychodziło mu na minusie.

autor

geddeon39

Dodano: 2011-05-10 00:45:45
Ten wiersz przeczytano 1468 razy
Oddanych głosów: 41
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Szkoła
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (22)

tina1 tina1

matma to zawsze był koszmar w mojej budzie:-(

kazap kazap

super i ja powróciłem wspomnieniami do szkolnej ławy.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

wreszcie coś nie o miłości, także za temat brawo;
'Krawatem ocierał pot z czoła' - chyba poprawniejszy
szyk; raczej 'wychodziło mu na minus' niż 'na
minusie' (ale może ten minus i coś, co na nim mu
wychodziło, to było jakieś wasze tajne hasło:)

gorza gorza

wspomnienia na wesoło, chciałam tylko dodać że
"matemon" tym cyrklem walił po łapach jak nie
umiałeś tabliczki mnożenia, och co to były za czasy,
dzisiaj czegoś takiego by nie zrobił

Tessa50 Tessa50

Ciekawy, skłania do wspomnień. Cieszę się, że ja też
do tego się przyczyniłam. Cieplutko pozdrawiam :)

DoroteK DoroteK

"Zawsze wychodziło mu na minusie" ŚWIETNE, aż
przypomniały mi się moje szkolne czasy :-)

mariat mariat

Ciekawe spojrzenie na zabawy mędrca
który nad trójkątem prostokątnym się zniechęcał
i skąd wiadomo, że w zielonej marynarce?
Czyżby wygrał ją na fujarce?
A jeszcze Autorze mała poprawka
wszak geo i metria to jego 'zabawka'
ulubione miejsce owego ...gorasa
to kąty płaskie i stosunki lasek.

Bo przecież boki kąta to nic innego
jak kawałek laski, jeśli laski się przetną
to będzie kąt płaski.

Na tym skończę te wywody, bowiem Pita-goras
w PIT skarb-owy się zamieni a wtedy
może dużo się odmienić.

skarb-323F skarb-323F

ja miałam "cobre" tak na nią mówiliśmy...dostała
komplement ...już nie było lekcji...pozdrawiam ciepło

mariag909 mariag909

TO TAKA LEKCJA MATMY DLA HUMANISTÓW;-)

serena1953 serena1953

hihi , był jeszcze kątomierz i liniał , z którym
zawsze miałam problemy , bo on był wielki a ja malutka
, zresztą z Pitagorasem było podobnie. Bardzo fajny
wiersz-zostawiam +

marek.nowakowski0 marek.nowakowski0

Mniemam iż tegorocznym maturzystom takie wspomnienia
za dobrze się nie śnią. No ale pomysł jakiś to jest.

Czatinka Czatinka

O zgrozo matma w polu bitwy :)

Lolcio Lolcio

~Interesujący wiersz. Brawo+!

poniwiec poniwiec

A mój miał ksywę Pikuś. Inteligentny i trochę
złośliwy.

anatema111 anatema111

MATEMATYKA TO BYŁ MÓJ UKOCHANY PRZEDMIOT;-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »