lęki
Poruszyć ziemię mogę dziś,
podobnie jak Kopernik,
lecz wciąż mnie prześladuje myśl
że proroctw wschód tu leży.
Zniszczony świata tego ład
zarazem końcem jego,
czy sądzić jednocześnie mam
- początkiem następnego?
Jeżeli motyl może sztorm
następstwem następstw tworzyć,
czy ja przewidzieć mogę co
po czasie może grozić?
W naturze ludzkiej mordu chęć,
wyzysku, władzy, żądzy... ;
sumienie mam skalane mieć
na rzecz korzyści drobnych?
Nie ma dróg prostych, lekkich: tak;
myślenie to problemy,
wygodniej wzorem trójki małp
być ślepym, głuchym, niemym.
A jednocześnie z siebie chcę
coś tutaj pozostawić.
Nie mnie oceniać co jest złem,
a co nas wszystkich zbawi.
Komentarze (13)
Zacna refleksja, swicha:) Czy nie lepiej zabrzmi: "nie
mnie oceniać"?
Pozdrawiam:))
przy takich refleksjach nad swoim postępowaniem z
pewnością nie popełnisz zbyt wielu błędów:))
Oceniać może nie, ale wiedzieć tak:)
Wiersz niebanalny. Tak, każdy pozytywny człowiek
pozostawia po sobie coś mądrego. Pozdrawiam ciepło.
Do życia z lękiem,
a ono przecież piękne!
Pozdrawiam!
Ciekawie i prawie pesymistycznie.Pozdrawiam.
Przyjemnie się czyta ten mądry , rytmiczny tekst.
"Nie mnie oceniać"- tak brzmi chyba lepiej?
Pozdrawiam
Tyle po sobie zostawimy ile innym damy. Wrócę do
wiersza, potrzebuję czasu bo jest wielowarstwowy.
Ostatnie dwa wersy zmuszają do głębszych refleksji.
Pozdrawiam
Mądrze, interesująco. Zmusza do zastanowienia się, co
po nas...byle nie Potop. Pozdrawiam Autora-:)
dobrze poprowadzony ciekawy wiersz pozdrawiam
Z przyjemnoscia przeczytalam:)
Pozdrawiam:)
Ładnie prowadzi autor czytelnika, poprzez swoje
refleksje. Miłego dnia.
Ani mi oceniać zło. Czy zostanę zbawiona? Pozdrawiam
serdecznie