Lekko smutna kołysanka
czy to anieli nadali
ogród oliwny
czekoladowy
skąpo ubrany w światła
przedziwny kontrast lipcowy
tam cętkowaną zieleń otacza
podmuch słoneczny
wykapryszony
więdnie w nim moich kroków nadpewność
jestem wyszklony
w purpurze toną myśli moje
w czerni ukrywam brudną duszę
zło z dobrem we mnie są we dwoje
choć nie chcę tak
choć tak nie muszę
przecież mi dzisiaj tylko trzeba
ust sytych w zapewnienia
że to co czuję to nie miłość
i tak naprawdę tego nie ma
lecz zanim padną jakieś słowa
nic tak naprawdę nie istnieje
tylko się chowa w smutnych oczach
jak wyrok śmierci na nadzieje
Komentarze (45)
pięknie
pozdrawiam serdecznie
kaczor 100 - dziękuję z a przychylny komentarz:)
Pozdrawiam :)
Metaforyczne refleksje w ciekawym wierszu
Pozdrawiam :)
Pan Bodek - dziękuję za miły komentarz:) Pozdrawiam :)
ewaes
Juz sie wyjasnilo, to nie milosc, to mucha wpadla mi
do szklanki, wlasnie ja uratowalem:)))
@TOM--Widzisz, znalazłeś:):) Ale czy to czasem nie
twoje odbicie tam widać...?:)
JKR
Mowisz ze milosc jest wszedzie...
to juz wiem co mi plywa w szklanecce z whisky;)))
Nadzieja - zawsze trzeba ja mieć !
Ładna refleksja. Pozdrawiam :) +
ewaes, TOM.ash, Ninka - dziękuję za sympatyczną
wymianę ciosów:) Pozdrawiam :):)
TOM.ash, a jak masz widzieć jak masz widzieć jak Ci
kapelusz przysłania oczy i koncentrujesz się na
merdaniu ogonem :)))) PCHŁy ??? Miłość jest wszędzie,
prawda Mirku... nie wiesz? aa tyś nie wyszkolony tylko
"wyszklony" :)))
Przepraszam za żarty.
Wiersz jest piękny i mądry.
Pozdrawiam Wszystkich :)
Piekna liryka:)
ewaes
A niby gdzie, bo tak siem rozgladam i nie widze :))))
ewans - masz racje. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam
:)
Nie można wypierac miłości. Ona po prostu jest...
Pozdrawiam Mirku :*)
Loka dziękuję za dobre słowo i pozdrawiam :)