Leń - i prawo do pierwszej nocy
Pełen tytuł:
Leń - i prawo (do) ich pierwszej nocy
Pewien hrabia – pod Jadowem...
- całe zycie(!).. - miał - gotowe.
slubnej mówi - wprost - Teresce...
- "we wsi - chłopy - do roboty!"
(- z/rób to z chłopem?..)
" - Mi się nie chce."
19.06.2018 r.
autor
Wiktor Bulski
Dodano: 2018-06-19 21:05:41
Ten wiersz przeczytano 3535 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
No to faktycznie leń!
Pozdrawiam Wiktorze :)
no po prostu parsknęłam śmiechem ;-)))))
Hahaha supcio;)pozdrawiam cieplutko;)
Jastrzu - chyba pozostanę przy tytule, który ( tak
sądzę) nabira nowej treśći:prawo do pierwszej nocy
małżonkowie nabierali dopiro po ślubie. Praktycznie -
jak myślę - funkcjonowały pary zgodnie z powiedzeniem
przewrotnym ""Dobrej głowie" - dość po Słowie" - czyli
- po zaręczynach, ktore w tamtym czasie miały moc
formalnoprawną - niejedno już było możliwe.
Pozdrawiam serdecznie:)
A to leń!
Nie chce drżeń ;-)
Pozdrawiam :)
Ojej mocne, ale dlaczego dla dzieci?
Pozdrawiam serdecznie :)
słyszałem gdzieś o tym. mówili, że Tereska była płaska
jak deska,
a hrabia wolał z cycatymi się zabawiać.
pozdrawiam i jak zwykle zapraszam :):)
Może być i tak. Ale jak zmieniłeś treść - zmień też
tytuł. W przypadku żony hrabia ma prawo nie tylko do
pierwszej, ale do wszystkich nocy.
A Hrabini posłuchsła i do stogu w noc leciała,
tam w zastępstwie se użyła, bo ci chętkę wielką
miała...
pozdrawiam serdecznie
Jeszcze raz - wywrocilem podszewkę: zmienilem chyba
ostatecznie;
Leonie, Anno, Babajago i Jastrzu - dziękuję:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Jedną dziewczynę spod Jadowa
Zadołowała hrabiego odmowa.
- Mów pan! Czy mi brakuje czego?
- Przyślij maleńka tu swojego,
A wtedy mógłbym popróbować...
hrabia w całej okazałości :)
a jaki wspaniałomyślny
Hrabino mogę ,azaliż wstąpić w twą komnatę ,wstąp
Hrabio azaliż
tak też bywało drzewiej . Pozdrawiam serdecznie
Wiktorze ten co ma ten orze
Wiktor :-) nic nie zaszło bo w moim serducho
niezmiennie trwał Jeden Taki :-)
U mnie z tym wolnym czasem też kiepsko :-) mam
maluszka w domu więc sam rozumiesz :-) urwanie głowy
:-)