Lepiej nie
Lepiej będzie, kiedy się nie spotkamy,
Bo to, co na razie nam potrzebne - mamy.
Mamy jedną sprawę całkiem osobistą,
Chyba mogę nazwać ją modlitwą.
Choć czasem nie potrafię żyć z tą myślą.
Nie spojrzę na Ciebie szczerym wzrokiem,
Przejdę w oddali, Przejdę bokiem.
Bo jednym spojrzeniem rozbijam długie
związki,
A w tym rozpoczynam różne nowe wątki.
Nie odezwę się. Nie usłyszysz mojego
głosu.
Nie poczujesz mojego oddechu w twoim
mroku,
Bo boję się, że Ty pokochasz, ja zranię -
odejdziemy,
Poniważ jednego z tych wątków nie
zrozumiemy.
Boję się .
Komentarze (2)
Im bardziej się boisz, tym bardziej Cię to pociąga. A
ranić i tak ranisz - więc nie wiem, czy jest sens
uciekać. Czytając aż mnie ciarki przeszły.
Dużo uczucia w wierszu. Masz plusa. Każdy się czego
boi... pięknie napisany !