Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

les.

przemknela do mnie pod oslona nocy
pocalowala najslodszym zboczeniem przemocy
zatracilam sie znowu w jej ramionach
zaden mezczyzna jej w lozku nie pokona
oddalam sie jej cala bez chwili namyslu
piescila mnie cala, dotarla do kazdego zmyslu
patrzylam sie na nia ze slepym uwielbieniem
podziekowalam jej jednym delikatnym skinieniem
na wiecej nie mialam sily
jej pieszczoty mnie z nog zwalily
ukoronowala to najwieksza przyjemnoscia

..znowu przespalam sie z codziennoscia.

autor

meteora

Dodano: 2007-07-15 00:21:06
Ten wiersz przeczytano 585 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

marti@wiersze marti@wiersze

przyznam że wiersz z początku zabrzmiał w mym odczuciu
jak zwierzenie z ...
ale ostatni wers....

naprawdę świetnie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »