Leśna dziewczyna

Jasne, że będę czytała i jeśli coś zauważę, to z
życzliwości podpowiem oki:-) nie jestem Pani mam na
imię Roma:-) Miłego wieczoru:-)

Pani Romo wielkie dzięki za sugestie , są mi potrzebne
sam wiem jak zawalam sprawy . Może niepotrzebnie ja
się wtrąciłem do "szalika " .To ja przepraszam . Mile
widziane sugestie z Pani strony . Ja znam tylko
wiersze rymowane , tak mnie uczono w 1968 roku ,
czasem trudno analizować inne . Piszę to ale nie wiem
czy Pani to chociaż przeczyta. Pozdrawiam.

Z życzliwości wyłącznie zasugerowałam, w odniesieniu
nie tyle do treści ile do płynności z zachowaniem
średniówki. Obiecuję, że więcej tego nie uczynię.
Uważam, że wcale nie jestem zdolniejsza od Ciebie,
tylko mam słuch muzyczny i stąd zauważam brak
płynności. Pozdrawiam

Marzenia są nie tylko po to by marzyc ale by je
spełniać
Trzeba wierzyc w spełnienie marzeń i szczęsciu wyjść
na przeciw
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem dla wiersza :)

masz rację marzenia się spełniają ... ja tak mam ...

...wskazać komuś drogę, to nie zrobić za
niego...naprowadzić własnymi sugestiami...ale nie dać
gotowca

spróbuje teraz coś zmienić, sam jeszcze inaczej wtedy
wiersz będzie dalej wyłącznie twój

a przynajmniej popraw to pomorze*
pozdrawiam:))

Tak, miło jest na kogoś poczekać :) Pozdrawiam
serdecznie +++

Dzięki za komentarze . Pani Romo pięknie Pani
poprawiła ten wiersz.
Całe pisanie zajeło mi może 10 min , jestem troszkę
leniem i mniej zdolny od Pani . Będę się jakość starać
.

Jakiż słodki jest moment samego spotkania lecz często
je poprzedza ból oczekiwania...

A co myślisz o takiej wersji. Serdecznie pozdrawiam

Wiatr ciepły zawiał szumiały drzewa
liście spadały w żółtym kolorze
chociaż pogoda jakaś niemrawa
na to się przecież nic nie pomoże

dziś ją ujrzałem między drzewami
piękną dziewczynę - wspaniała chwila
gdzieś w dal patrzyła mrużąc oczęta
włosy w liściowy wianek stroiła

pewnie czekała aż ktoś się zjawi
marząc o słonku co było wiosną
może jej życie się odmieniło
nowe marzenia w sercu rozrosły

wiatr chłodny zawiał a ona spiesznie
ostatnie letnie promienie chwyta
niebieską kurtką ciało ogrzewa
chociaż o drogę nikt jej nie pyta

też chciałbym w lesie na kogoś czekać
na ciepłe dłonie co radość dają
i swoje serce pragnieniem rozgrzać
czasem marzenia nam się spełniają

Jsk się tsk nsprawdę wierzy w spełnienie marzenia, to
i się spełnia...pozdrawiam serdecznie

Strachowi na wróble wianek zrobiła,
pomięty kapelusz, kwiatkiem ozdobiła,
a kiedy w lesie Kubę...spotkała,
to w kawalerze się zakochała.

Pozdrawiam Kuba, marzenie.