Leśna orkiestra
23:05
W cieniu liści drzew,
Słychać ptasi śpiew.
I słodki szum wiatru,
Zapach letnich kwiatów.
Echo niesie pieśń,
Zwierzątka biegają.
Radośnie wołają.
Krzewy nasłuchują,
Strasznie się dziwują,
Słońce dyryguje w tle.
Chmurki ani jednej,
Niebo lśni jak blask.
A łzy lecą rzewne,
Jakby czegoś brak.
Gdy melodia boli,
Radość się wynurza.
Serce rany goi,
Powoli się zbudza.
Komentarze (5)
ciepły wiosenny i rytmiczny
pozdrawiam
Niech echo wiosny trwa w naszych sercach cały rok.
a zbudzonej orkiestrze pokłon oddaję :)
Widzę, że wiosna budzi naszą wenę.
Pozdrawiam i zapraszam
zbudzona orkiestra po zimie,
na nowo stroi instrumenty,
by być gotową do hymnu wiosny.
Pozdrawiam serdecznie
Stychiczna budowa mi nie przeszkadza, nie znajduje
natomiast uzasadnienia dla pisania z duzej litery po
przecinku, taka moda?
Skoro decydujesz sie na interpunkcje stajesz sie
przewodnikiem po tresci ktora napisalas. To ty
decydujesz kiedy pauza. Ale to nie zwalnia sie z
trzymania sie zasad:)
slychac ptasi spiew i slodki szum wiatru/ "i" jest
tutaj lacznikiem, wiec kropke mozna postawic nad "i" a
nie przed:))
Dla mnie to slodka tresc ale nie poezja.
Zwierzatka radosnie wolaja? - prosze cie... tak
moglaby napisac pierwszoklasistka.
Niebo lsni jak blask?
A lzy leca rzewne - komu leca te lzy?
Gdy melodia boli radosc sie wynurza? - nie rozumiem co
chcesz powiedziec? Przeciez to nie ma sensu. Moze ze
bol z melodii koi nasz wlasny? Ale to naciagam.
Bez punktu. Pozdrawiam.