Leśna wyprawa
Wiersz ten dedykuję ULI
Idę z lornetką do lasu
dzisiaj bezkrwawe łowy
nie wiem
czy spotkam przygodę
czy tylko płuca dotlenię
mijam zagajnik brzozowy
tu niespodzianek nie ma
dalej jest las wiekowy
pełen tajemnic ogromnych
często w nim bywam
a nigdy nie wiem
jaka przygoda spotka
mnie nowa
idę więc śmiało
ale z obawą czy zza gęstwiny
lub leśnych krzewów
locha z młodymi
mnie nie zaskoczy,
krocząc podziwiam
piękne widoki
dla ludzi z miasta
nieosiągalne
ptaki świergoczą i ostrzegają
że obcy w lesie
rewir narusza
sarna z młodymi
patrzy z oddali
bo człowiek
leśny spokój zakłóca.
Nie miałem szczęścia
dzisiaj w wyprawie
wracam do domu
innymi ścieżkami
jeszcze moc grzybów
znalazłem w trawie
i przy kolacji będę wspominał
po co ja wziąłem
ze sobą lornetkę.
Mam jeszcze zakaz kom.
Komentarze (9)
Ciekawie i rzeczywiście w ciepłym klimacie opisany
spacer po lesie. Zastanowienie budzi koniec: "po co ja
wziąłem ze sobą lornetkę"...
Doskonale Cie rozumiem w tym wierszu, sama mieszkam w
lesie i to jest uroczy utwór.
pięknie ..opis przyrody, bezkrwawe łowy..relaks w
lesie...grzybobranie...powrót z koszem grzybów...
Jestem zachwycona piękny relaks w wierszu las i spokój
to dla mieszczucha frajda Dziękuje za wyprawę a
lornetka to wypatrywanie ptaków bo o nich nie ma
Wiersz bardzo ładny
Wspaniała wyprawa, pięknie opisane spotkanie z
przyrodą, a co najważniejsze-bezkrwawe łowy-polecam
miłośnikom natury. Pozdrawiam
Las daje wytchnienie i zawsze dobrze oddać mu swój
czas Ładny wiersz o wyprawie gdzie jesteśmy z samym
sobą
Kolorowo i przyjemnie :) zakończenie jest fajne.
ładnie wybieliłeś, a Ty chciałeś kończyc z pisaniem !!
O nie !
Zazdroszczę Ci tych wypraw samo podziwianie
przyrody,oglądanie jej piękna jest dzisiaj czymś
wspaniałym,zazdroszczę Ci tego.Wiersz przemawia do
mnie jest ładny.
lornetka możne nie była potrzebna, ale wycieczka miła
i pożyteczna i te grzyby, ładny wiersz:)