LEŚNE ŻYCIE
Zaznaczona gó(r)nem
przez czworo- nogo-rękie,
ciżmy racic odciskiem na gębie
upalona, toksyczna -
jakby oczekiwane.
Ściółka skwaszona uryną
W głębi malarstwo rodzinne.
Z pasieki karmelowo nadaje
Szeptem podeszła patologia
moczy wyobrażenia pod sobą
pęcherz w porządku u żółwia Polaka,
który zaaaaszedł
i tak już pozostał,
łagodnie muskając
prze-cuchnie serem
wiatr
tej samej narodowości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.