LEŚNICZÓWKA
Wszystkim wspominającym Mazury
Przed zachodem słońca
w mazurskiej leśniczówce
łaciata suczka wita gości.
Za płotem zając w saradeli
jest spokojny, tu nikt nie strzela.
Za chwilę będzie towarzystwo,
jeleń z łanią umówiony.
W świerku za stodołą
słońce pieszczotą obdziela gałęzie
w których zaplątał się wiatr.
Ptaki robią ostatnie obloty
by przed snem jeszcze nakarmić młode.
Gołębie gruchając
umawiają się na poranne budzenie.
O jakież ukojenie daje zapach róży
przytulonej do ścian drewutni.
Dobrze że tych wspomnień
nie zagłusza życie blokowiska.
Komentarze (18)
Och Mazury, Mazury...uroczy i magiczny zakątek :)
Pozdrawiam ciepło :)
Piękny obrazek namalowany słowem w niepowtarzalnym
klimacie. :)
Oj tak.Szmer przyrody w lesie jest cudowny.Pozdrawiam.
Las, przyroda = ukojenie:) Śliczny wiersz,
pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz. Leśniczówki znam. Urok mieszkania
w lesie z drugiej strony daleko od szosy.
:)
cudowne ukojenie, to taj, choćby istniał tylko we
wspomnieniach :-)
żebym to ja wiedział co to "saradela" sam bym się
razem z zającym tam schował,bo ja ciaglę szukam
bezpiecznej kryjówki i w twoim ładnym wierszu
znalazłem .
Pozdrawiam
piękny wiersz pozdrawiam z Ziemi Lubuskiej:)))))
Bardzo miły Pozdrawiam(:
Czytam i zazdroszczę. Długo mieszkałam w blokowisku
niestety. Pozdrawiam, podoba mi się :)
Dziękuje .Literkę w tytule wykasowałem.
To jakby dla mnie.Pochodze z samego serca
Mazur:)Pieknie.
Ładny, opisowy wiersz.
zyka:)
Marzy mi się weekend w opisanej przez ciebie
leśniczówce:)Uroczy, nastrojowy wiersz przynoszący
ukojenie.
Pozdrawiam:)
Dlaczego "leśniZczówka"?