Letarg ciszy
Kanał się kurczy,
a może rozkurcza,
w bieli i czerni
nie widać różnicy.
Z jednej strony ubywa
z drugiej przybywa,
wczorajsze jutro
płonie pomiędzy.
Letarg ciszy
zasusza zmysły,
koniec w początku
określił nasz sens.
Komentarze (9)
Trochę czasu mnie tu nie było;)Cóż mój drogi
bezśnie;-))Czuję nutkę przyjemnej refleksji cztając
Twój wiersz...Letarg ciszy...Cisza w
letargu...Ciekawie i poruszająco:))Pozdrawiam
poetycko!:)
Może nie ma różnicy, ale jest kontrast (to nie
różnica) to coś co się czuje, że jest tak jak my
jesteśmy dokąd to czujemy a jeśli jest "letarg ciszy"
to jest to tylko oczekiwanie na to co nam zapisali już
w samym "początku".
prócz tytułu - oksymoroniczny wiersz, spełniający swój
przekaz
przechodzenie z bieli do czerni to tylko iluzja sens
jest w celu jasnym zawsze więc cisza to zamieranie
uczucia Wiersz dobry +
Samo życie często czujemy jakbyśmy byli w letargu.
Ładny ciekawy wiersz.Dobrze się czyta.Ciekawa treść.
Letarg to bezsens, cisza ma sens.Twój wiersz też ma
sens.Dobry.+
Wiersz wymaga zastanowienia. Lekko filozoficzne
podejście.
bardzo dobry wiersz...pozdrawiam