Letni czar miłości
złapałam dłonią bańkę marzeń
co pękła kolorem szczęścia
w objęciach naszych snów
zaczarowanych czasem
to Ty wypuściłeś ją szeptem
wiatru co fale nocą gna
rysując na piasku westchnień
letni pocałunek pragnień
lecąc w szumie wspomnień
dotykiem w głębi duszy
pozwoliłeś dojrzeć miłość
narodzoną ciepłem Twych słów
Prabuty; 16.10.2007rok
autor
Mooona
Dodano: 2007-10-16 21:10:02
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
...nie tylko latem miłość ma swój czar...;)
Bardzo delikatny wiersz ujęty w piękne metafory...