Letnia miłość
Tak namiętnie i tak czule całowałeś tego
lata.
Moc każdego pocałunku graniczyła chyba z
cudem świata.
Pod ciężarem twego ciała uwieziona
zawsze byłam wniebowzięta w twych
ramionach.
Każda taka dzika noc wspólnie spędzona
lekką tajemnicą intymności być musiała
otulona.
A gdy ranek już nadchodził - w mgnieniu
oka
rozstawaliśmy sie cicho i bez
zobowiązań.
By znów wieczorem spotkać sie niby
przypadkiem
i w otchłań niesamowitych doznań udać sie
ukradkiem.
Komentarze (2)
erotyk...ale z przyjemnością się czyta,lekki z nutką
melancholii i takim ciepłym romantyzmem...takie są te
letnie wakacyjne noce....ale potem w długie zimowe
wieczory jest co wspominać....
z góry przepraszam, że nie skupię się na komentowaniu
treści tego wiersza, która bez zwątpienia urzekła me
serce, droga Gosiu bardzo zaskoczył mnie twój nick,
mam przyjaciółkę - Gosię W. to pierwszy zbieg
okoliczności, w dodatku ten wiersz bardzo do niej
pasuje nawet nie wiesz jak bardzo, bardzo mnie tym
zaintrygowałaś Gosiu, dziękuję za wspaniały wiersz i
jeszcze wspanialsze przeżycia związane z jego lekturą