Letnia noc
Umilkł wiatr nad doliną,
Na ziemię spokój spłynął.
Błyszczą gwiazdy, a dołem
Księżyc toczy się kołem.
Drzewom gałęzie srebrzy
I odbija się w Biebrzy.
Wysoko na drzewie słowik
Śpiewa coś księżycowi,
A świerszcze w całym parku
Cykają jak zegarki.
Lśni księżyc, jak wielki medal.
Pachnie maciejka, rezeda
I kaprifolium na płocie,
Zakwita kwiat paproci.
(Ale nie w lesie, kochani,
Lecz pod sukienką u Ani.)
Kwiat wabi śmiałków, a zatem
Ktoś znajdzie i zerwie ten kwiatek,
Z nim szczęście, co sprzyja śmiałym...
Na noc? Na życie całe?
Komentarze (16)
:)
Aaaaaa...to o taki "kwiatuszek paproci" chodzi?
Zakładam, że poeta zna się na rzeczy i wie co pisze :)
Uśmiech od ucha do ucha zostawiam :)
Piwny, przyrodniczy wiersz pozdrawiam;)
Piękny obrazowy wiersz;)pozdrawiam cieplutko;)
Witaj Michale:)
Coś mi tu "pachnie" nie tylko przyrodą.Taki troszkę
dla panów:)
Pozdrawiam:)
och, ja ja kocham takie klimaty :-)
Uśmiech zostawiam :-) z przyjemnością przeczytałam :-)
piękny wiersz toteż pięknie pozdrawiam :)
Bardzo obrazowy :)
Letnia noc w fajnym wierszu ukazana,
szczęśliwa, radosna, piękna, roześmiana.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Budzi skojarzenia. Ciepłe :)
Pozdrawiam :)
ooo, widzę że ten wiersz przyciągnął panów :))
pozdrawiam Jastrzu :)
Ładne pozdrawiam :)
Ten kwiat Michale bardziej przypomina różę :)
Pragnę posiąść Ani różę,
lecz na jedną noc, nie dłużej.
Pozdrawiam serdecznie :)
tzn wczoraj wieczorem o 20.30 bo to było wczoraj bo
teraz mamy nowy już dzień ...