letnie
wysoka blondynka z okolicy Tłuszcza
od lat jak jest lato pod lasem się
puszcza
czy puszcza się lasem
sam nie wiem bo czasem
przez las jak jest lato się puszczam
prawdziwy katolik co mieszkał pod
Zgierzem
zapragnął zbliżenia z obecnym papieżem
lecz ten nie chciał Wandy
co nie znała landy
bo tu w preferencje nie wierzę
jak dzisiaj pamiętam lalunię z Warszawy
co chciałaby tylko by tak aby aby
na szczęście jej przeszło
choć trochę nam zeszło
dziś lubi ostrzejsze zabawy
Komentarze (6)
Limeryczki prima sort! Pozdrawiam.
dzieki za usmiech :)
fAJNE LIMERYKI:))
Również uważam, że są fajne. Myślę,że aby spełnić
wymogi tej formy należałoby wyrównać ilość sylab
ostatnich wersów z tą jaka jest w pierwszym i drugim.
W drugim limeryku podobnie jak malania mam problem ze
zrozumieniem czwartego wersu.Czy chodzi o zakonnika
Diego de Landa, czy niemieckie landy? Jeśli to drugie,
to może "gdyż obce jej landy"? Pozdrawiam.
Fajne,fajne.Pozdrawiam:)
Fajne limeryki,nie kapuję tylko, co to znaczy:co nie
znała landy?
Pozdrawiam.