W letnie popołudnie
wyrwane niedokończone słowa
z przydrożnych kwitnących krzewów
karmią spragnionych wędrowców
usłyszałem
otrzymane chwile w darze serca
budzą zmysły z otępienia
przywołane z odległych stron
przybyłem
wodne słupy w fontannie przy wieży
lśnią w słońcu kolorami tęsknoty
gołębie na placu jedzą z ręki
rozbawionych i szczęśliwych dzieci
w czerwonym kajecie zapisuję
skrupulatnie
ulotne chwile czarnymi znakami
z oddali machasz do mnie ręką
pobiegłem prosto w stado gołębi
deptak powitał swoich znajomych
lipy pomachały dojrzałymi noskami
a przydrożne topole zaszumiały dostojnie
lekko cichutko na palcach
pobiegliśmy między źdźbła trawy
znikając w zieleni
11.08 - 12.08.2010.
Komentarze (16)
Piękne to popołudnie:)
ładnie.....Pozdrawiam.
Te letnie popołudnia i przedwieczory, maja w sobie
niepowtarzalny czar.Ładnie napisana refleksja.
Przepiekny wiersz Karolu.W czerwonym kajecie
dopisalabym zielen przyszlosci i blekit tesknoty.
+++
Widać, że t5en wiersz pisał zakochany poeta.
Pozdrawiam ślicznie
Piękne słowa. Potrafią wyciszyć i wprowadzić przyjemny
nastój. Pozdrawiam:)
Piękny klimat tego wiersza, czytając go czułam, że to
wszystko sama przeżywam!!
+++++++++++++
Pozdrawiam serdecznie :))
Zgadzam się tylko z pierwszym wersem: "wyrwane
niedokończone słowa" no bo o czym też mówi Twoj
wiersz? Wybacz: usłyszałem... przybyłem... i tak na
dobrą sprawę nic nie powiedziałem... hej
"z oddali machasz do mnie ręką
pobiegłem prosto w stado gołębi" niesamowicie
romantyczne obrazy w twoim wierszu :-) pięknie :-)
Sielankowo, radośnie, ładnie. Tylko czemu te czarne
znaki w zapiskach? Może lepiej złotymi zgłoskami:)
Pozdrawiam
Twój wiersz jak fotografia, w miłosnym albumie.Pieknie
Witaj...ciepłem płynie rysunek tej chwili ich dwoje w
zielonościach niknących ukryci jak w zaczarowanej
baśni..pozdrawiam++
a najważniejsze optymistyczne zakończenie, co prawda
zbyt dosłownie opowiadasz to wszystko, jakby wiersz
obrazem pisany, ale trafia do wyobraźni i przenosi na
rynek, gdzie pełno gołębi.
Piękny wiersz. Czytając przedłużyłam sobie moje
wczasy, które już.... niestety, dobiegły
końca.Cieplutko pozdrawiam
Piękny lużny klimat letniego popołudnia.
Bardzo odprężający wiersz,
bardzo mi się podoba.
Pozdrowienia:)