Letnie wspomnienie
/Piosenka z lekka rozgrzewająca/ Na przekór październikowym chłodom ;-)
Jeszcze wczoraj upały i plaża.
Bałtyk kusił by kąpać się w wodzie.
Cienką strużką sypałem figlarza,
po ramionach, po wzgórzach, aż do pięt.
Gdy poznawał wciąż nowe krainy,
miłym ciepłem z lekka rozkojarzył.
Niosły chętnie go zwinne zefiry.
Wokół wydmy, my sami, półnadzy.
Przygryzałaś z lekka kształtne usta,
gdyż ten piasek psotnikiem był wielkim.
Gdy dotykał, rozmarzeniem muskał,
pomyślałaś: "wietrze, jeszcze przemknij”
Komentarze (59)
Iris&,
miło, że wpadłaś na chwilę do letnich wspomnień.
Pozdrawiam :)
Piękne letnie wspomnienia...
Miłego dnia Mariuszu:)
DoroteK,
miło, że wpadłaś na plażę ;-)
Pozdrawiam
mmm... jak dobrze, faktycznie zrobiło się jakby
cieplej :-)
Graynano,
rozpaskudzasz mnie ;-)
Dzięki.
Pozdrawiam
Bardzo ładne letnie wspomnienia :-)
Baluno,
dzięki za wizytę i pośpiewanie.
(Te trojaki to nie laptop lecz program serwisu. U
wielu nas jest podobnie. A może to morze podesłało
fale? ;-) )
Pozdrawiam :-)
Valerio,
na deszczowe dni...
Dzięki za miłe odwiedziny.
Pozdrawiam :-)
:)
Przepraszam za trojaki -laptop ma swoje humory.
Przyjemne wspomnienia .Cieplutko pozdrawiam.
Ja też nuciłam jak _Wena_-wiersz przypomina o letnich
przyjemnościach nad morzem.Cieplutko pozdrawiam.
wiersz bardzo ogrzewa.
Ja też nutek trochę dorzucałam jak _Wena_,a wiersz
przywraca letnie wspomnienia morze i plaża.Pozdrawiam
miło.
Virginio20,
za szybą deszcz a we wspomnieniach lato.
Dzięki za miłe odwiedziny :-)