Leworęczni
Tacy się urodzili
jakby wbrew naturze
koślawe pierwsze litery
lewą kreślili na murze
Nauczyciele w szkole
na siłę ich przestawiali
i prawą ręką pisać
biedakom kazali
Ja bazgrzę obiema
lustrzanką potrafię
i lewą ręką dziergam
swoją biografię
Traktowani z dystansem
jakby złe moce mieli
zasypiają na lewym
w krochmalonej pościeli
Oni nawet prawą
nie rozbiją jajka
i dobrze biedni wiedzą
że życie to nie bajka
Komentarze (50)
+++ pozdrawiam serdecznie, miłego dnia.
życie to nie bajka .. lecz jak bajka może być
wystarczy obiema pisać i wtedy da się żyć ..super ..
Pozdrawiam :)
Dam lajka :) mimo że prawą rozbijam jajka :)
Biblia nic nie mówi o leworęcznych, więc trudno ich
posądzać o złe moce, natomiast wskazuje na liczbę 6
jako zupełność w dziedzinie szatana, co nie znaczy, że
w potocznym życiu mamy tej liczby unikać, choć
niektórzy dmuchają na zimne. Ciekawy temat. Gratuluję.
dzięki wszystkim co zajrzeli do moich leworęcznych,
pozdrawiam serdecznie
Jestem praworęczna...ale lajka dam:)
Witaj,
dobry pomysł o tej golgocie dawnych leworęcznych.
Dobrze, że ktoś wreszcie /dawno/ wymyślił, że należy
ich zostawić w spokoju.
Fajnie że o tym przypomniałaś.
Do dzisiaj w niektórych krajach polują na ludzi
tzw.albinosów, mordują ich wierząc, że posiadanie
części ciała takiego człowieka jest doskonałym
amuletem.Jakie to okropne!/XXIwiek/
Zasmuciłam, ale wesoło i niedzielnie pozdrawiam.
Pozdrawiam Ela
wielcy ludzie Renesansu też byli leworęczni
Leworecznego kolegę zawsze podziwiałem bo lewą ręką
pisał a prawą nogą innych kopał. Żaden nauczyciel nie
mówił że on jest prawonożny.;)))))))
Pamietam jak w szkole tępiono dziś tego nie
praktykują ,mam przyjaciółke leworęczna jak pięknie
maluje .
Natury się nie poprawia,natura wie,
co robi. Współczuję szkolnych poprawiaczy:)
Pozdrawiam:)
Podoba mi się.
Ot życie, jeden ma lewe ręce do pracy a drugi lewą
ręką zarabia na życie :)