leżę...
dla mojego Słonka:*
Leżę...
tam gdzie nasze ciała się mieszały...
Słucham...
Tego co może jeszcze po nich zostało...
Zamykam oczy
i widzę Ciebie nad sobą i Twą Twarz tak
zamyśloną...
Czuję...
jeszcze Twój dotyk na moim nagim
ciele,choć
Ciebie tu nie ma.
Szeptem...
mówię o tym,że kocham Cię:*:*:*
autor
myszowatosc
Dodano: 2006-09-10 21:22:34
Ten wiersz przeczytano 733 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.