Leżę... Cisza... Spokój...
Leżę…
Powieki me zamknięte trzymam…
Cisza…
Spokój…
Leżę..
Nic widzieć nie musze, wytrzymam…
Cisza…
Spokój…
Leżę…
Zawsze, gdy piękna chcę dotknąć, jej
duszy…
Cisza…
Spokój…
Leżę…
Nic snu mojego już nigdy nie
zburzy…
Cisza i spokój.
Jak kamień w trawie
Tak sześć stóp pod ziemią
Leżę samotnie
Na wieki schowany
We własnej ciszy,
W ciszy mojej duszy,
Tak jak za życia,
Tak i pochowany…
Więc leżę…
Cisza…
Spokój…
Znów leżę…
Cisza…
Spokój…
Wciąż leżę…
Cisza…
Spokój…
Nareszcie…
Cisza i spokój.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.